poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Na czym polega trudność nauki gry na skrzypcach?

Biorąc się za naukę gry na jakimkolwiek instrumencie napotkamy na drodze kilka podstawowych elementów, których prędzej czy później będziemy się musieli nauczyć. Te podstawowe elementy to:
1. znajomość podstawowej teorii muzycznej
2. znajomość instrumentu i rozkład dźwięków
3. czytanie nut
4. wyczucie rytmu
Tu kończą się podstawy i zaczyna się nauka dostosowana do specyfiki danego instrumentu. Są łatwiejsze i trudniejsze instrumenty, stąd też np. w szkole muzycznej uczniowie dzieleni są na odpowiednie grupy dostosowane do indywidualnych predyspozycji. Grupa skrzypiec jest jedną z najtrudniejszych grup i zaraz dowiecie się dlaczego.
1. brak progów
tak więc podczas gry sami musimy sobie szukać dźwięków na strunach i co za tym idzie przy tak małym instrumencie jak skrzypce przesunięcie palca lub całej ręki o jeden milimetr daje nam już nieczysty dźwięk.
Precyzja jest zatem bardzo ważna. Na początku uczymy się gry tylko w jednej pozycji ręki, operując głównie palcami, aby czysto trafiać w dźwięki. Pozycji ręki jest jednak dużo więcej więc w późniejszym etapie sprowadza się to też do sprawnego przesuwania całej ręki po gryfie. Dodam także, że przy zmianie pozycji ręki zmieniają się również minimalnie odległości między dźwiękami więc grając np. w pierwszej i piątej pozycji będziemy stawiać inne odległości między palcami.
2. prawidłowa gra smyczkiem
z mojej perspektywy zdecydowanie najtrudniejszy element. Jest tutaj bardzo dużo aspektów technicznych, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć. Na samym początku będzie to:
a) dobre ułożenie lewej ręki
b) prawidłowe prowadzenia smyczka względem gryfu
c) umiejętność wykorzystania całej szerokości smyczka
d) prawidłowe dzielenie smyczka do granych melodii
e) rozluźnienie nadgarstka
I to na początek i tak będzie już sporo. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego jak ważne są te elementy. Nie zapominajmy, że tak naprawdę smyczkiem tworzymy nasz dźwięk, nadajemy mu brzmienie i  charakter. Nauka tego wszystkiego zajmie sporo czasu i będzie wymagać stałej kontroli ze strony nauczyciela, aby przez przypadek nie wyrobić sobie złych nawyków.
Na początku w zasadzie najtrudniejsze będą te właśnie opisane powyżej 2 kwestie. Ich nauka i doskonalenie będzie nieodłącznym elementem każdego naszego ćwiczenia. Spośród znanych mi przypadków osób grających na skrzypcach osiągnięcie bardzo wysokiego poziomu zarówno w prawej jak i lewej ręce zajmuje ok 10-15 lat, a dla niektórych osób może być to nawet nieosiągalne poprzez słabą technikę, którą później bardzo trudno skorygować.
Złożoność skrzypiec nie kończy się jednak tutaj. Później dochodzi jeszcze mnóstwo elementów związanych ze smyczkowaniami, wibracją, artykulacją i dużo dużo innych rzeczy, o których sam jeszcze nie mam pojęcia. Powoli zamieram się natomiast za naukę wibracji. Może za pół roku coś z tego już będzie.

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Słuch absolutny i relatywny

Na pytanie czy do nauki gry na skrzypcach jest potrzebny słuch absolutny, większość odpowie, że tak, bo przecież na skrzypcach nie ma progów. A jeśli nie ma progów to sami musimy szukać dźwięków i oceniać czy jest on czysty czy nie. Słuch absolutny to jednak bardzo rzadki przypadek, który ma się albo od urodzenia albo kształtuje się w okresie dzieciństwa kiedy to mózg rozwija się najszybciej.
W dużym skrócie mianem słuchu absolutnego określa się zdolność do rozpoznawania wartości dźwięków. To jest, dla przykładu, gdyby ktoś zagrał Ci jeden losowo wybrany dźwięk, Ty byłbyś w stanie powiedzieć, że było to np. E (mi). Tym samym gdyby, ktoś zagrał Ci melodię to tak samo powinieneś umieć tą melodię odtworzyć (zaśpiewać, napisać lub zagrać) w tej samej tonacji.
Inną odmianą słuchu jest słuch relatywny. Polega on na tym, że potrafimy ocenić odległość pomiędzy poszczególnymi dźwiękami. Tak więc ktoś gra nam np. 2 nuty, my potrafimy powiedzieć, że różnica w odległości pomiędzy nimi wynosi np. sekundę dużą, czyli cały ton. I to akurat można określić nie znając wartości żadnego z dźwięków.
Nie wiem czy jasno się wyraziłem dlatego spróbuję to opisać na przykładzie rozróżniania kolorów. Wyobraźmy sobie, że gama dźwięków to pasek ponumerowanych od 1 do 12 kolorów biegnący od czarnego poprzez odcienie szarego aż do koloru białego. Człowiek ze słuchem absolutnym rozróżniłby każdy pojedynczy kolor z osobna podając jego nazwę np. to jest kolor biały(12), a to jasny szary(10). Człowiek ze słuchem relatywnym nie byłby w stanie powiedzieć, jakie to kolory. Mógłby natomiast powiedzieć, że pomiędzy tymi akurat kolorami był tylko jeden inny odcień szarego.
Słuch relatywny jest dużo częściej spotykany niż absolutny i co najważniejsze według ogólnych opinii specjalistów można go kształtować.
Ogólnie mówi się, że słuchu absolutnego nie można wykształcić tak jak relatywnego. I tu właśnie z własnego doświadczenia mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to NIE PRAWDA! Czytałem o tym sporo, bo kiedyś mnie to bardzo stresowało. Dziś po kilku latach widzę ogromny postęp w tym kierunku i to właśnie w rozpoznawaniu dźwięków. Nie mówię tutaj, że wyłapuję wszystko i od razu jestem w stanie wskazać co to za dźwięk. Mogę natomiast znaleźć sobie dźwięk na strunie, a to mi w zupełności wystarcza. Gdyby ktoś miał wątpliwości czy nie ma to związku ze słuchem relatywnym, to jestem w stanie znaleźć pojedynczy dźwięk bez żadnego punktu odniesienia. To wszystko przyszło z czasem. Dużo grając człowiek osłuchuje się z dźwiękami i je zapamiętuje. Nie mam jeszcze oczywiście pewności we wszystkich dźwiękach. Najprostsza do wyuczenia będzie pewnie dla wszystkich gama G-dur ponieważ te dźwięki gra się na początku najczęściej. I tyle na dziś.

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Gra na skrzypcach - jak zacząć?

To akurat bardzo obszerny temat, do którego pewnie bardzo często będę wracał. Wynika to z faktu, że na naukę gry zdecydowałem się dopiero w wieku 27 lat i uwierzcie mi, że jeśli spróbujecie tego samego (na skrzypcach lub jakimkolwiek innym instrumencie smyczkowym) tak późno to również będziecie mieli na ten temat wiele do powiedzenia.

No ale ... miało być o tym jak zacząć? Zanim zaczniemy działać cokolwiek w tym kierunku należy poważnie przemyśleć kilka kwestii:

1. czy jesteś osobą wytrwałą?
2. czy posiadasz jakiekolwiek zdolności muzyczne?
3. czy jesteś w pełni świadomy tego, że nauka gry na instrumentach smyczkowych wymaga kilku dobrych lat
systematycznej pracy zanim zacznie to brzmieć tak jak Ty sobie to wyobrażasz?

Jeśli na wszystkie te pytania odpowiedziałeś sobie "TAK" to znaczy, że jesteś gotów na tą przygodę. Jeśli zawahałeś/aś się choć raz to poważnie się nad tym wszystkim jeszcze raz zastanów.
Dużym atutem przy nauce gry na skrzypach jest też kwestią tego czy lubisz muzykę klasyczną. Jest to ważne z tego względu że przez pierwsze kilka lat będziesz grał praktycznie tylko to, a fajnie jest jeśli gra się coś co się lubi. Wtedy naprawdę wszytko idzie dużo szybciej i łatwiej.

Dobra to co startujemy z nauką. Co na początek?

1. Nie ma opcji żebyś zaczynał się uczyć samemu. Instruktor to podstawa i jeśli myślisz, że sobie sam poradzisz to od razu możesz sobie ten instrument wybić z głowy. Popytaj znajomych może Ci kogoś polecą. bo przypadkiem to można też różnie trafić. Ja tak trafiłem na wyłudzacza, który w dodatku nie umiał grać i przez rok wyrzucałem pieniądze w błoto.

2. Na starcie nie kupuj instrumentu. Na początku wystarczą Ci samego lekcje, a będzie miał pewność, że od samego początku nie nabędziesz złych nawyków. Potem jeśli to możliwe pożycz jakiś instrument od instruktora i następnie jeśli dalej będziesz pewny czy to jest to kup sobie swój. Nie kupuj drogich skrzypiec. Na początku i tak wszystko będzie brzmiało jak piłowanie metalu więc bez różnicy na czym będziesz to robić.

I tak właśnie będzie wyglądał Twój początek. Bądź dzielny. Nie zrażaj się. Jeśli przyjdą chwile zwątpienia odłóż instrument i nie graj na siłę. Odczekaj aż opadną emocje i znów nabierzesz chęci do gry i dopiero wtedy próbuj dalej.
Jak to wyglądało dalej z mojego doświadczenia napiszę później.
Mam nadzieje, że w jakikolwiek sposób pomogłem podjąć decyzję.
Powodzenia